Wielu z nas brakuje dnia - rodzina, praca, zakupy i już robi się ciemno, a większości rzeczy się odechciewa. Może więc warto w okolicach godziny 16:00 rzucić na chwilę stos codziennych obowiązków i wskoczyć do Zieleńca na kilka godzin nocnej jazdy?
To prawda, że taki pomysł wymaga spędzenia kilku chwil w samochodzie, dobrej organizacji czasu i determinacji. Ale czy może być coś piękniejszego, niż możliwość poszusowania na nartach czy snowboardzie na przykład w środku tygodnia? I to do tego po zmroku, co dodaje całemu przedsięwzięciu niedostępnego za dnia uroku? Czy może być lepsza forma rozładowania napięcia i aktywnego wypoczynku - podkreślimy to jeszcze raz - w samym środku tygodnia? Kto powiedział, że na nartach jeździć można tylko w weekendy!?!
Ale jest i oczywiście inny punkt widzenia. Przyjechać do Zieleńca na dłużej, spać do 12:00 i na stok ruszać dopiero po obiedzie, jeżdżąc do godziny 22:00. Właściwie dlaczego nie? Jest przecież w ciągu roku czas, w którym na bok odłożyć można wszelkie stereotypy, myślenie w kategoriach, że „to nie wypada” spać do 12:00, a potem cały dzień spędzić na deskach.
Zieleniec Ski Arena został stworzony i jest rozwijany z myślą o wszystkich - małych, dużych, zapracowanych, leniwych, lubiących spać długo, ale także tych, wylegujących się w łóżkach do południa. Wyciągi i koleje uruchamiamy o 9:00, żeby już tuż po śniadaniu niecierpliwi mogli oddawać się swojej pasji. Ale ponieważ prawdziwa jazda zaczyna się tak naprawdę po zmroku - kiedy blask świateł odbija się na zmrożonym śniegu i lśni na narciarskim sprzęcie - kręcimy teraz każdego dnia aż do 22:00.
Dostępnych w godzinach wieczornych jest ok. 14 km narciarskich tras, które zawsze są odpowiednio przygotowane. Szusowanie o tej porze jest tym bardziej przyjemne, że zwykle aura po zmroku jest bardziej sprzyjająca - trzyma przede wszystkim całkiem sympatyczny mróz. Dlatego też gorąco zachęcamy i zapraszamy na nocną jazdę do Zieleńca, z która po jakimś czasie uzależnia - jak człowiek raz spróbuje, nie będzie mógł przestać.